BUKOWO
od 1772 r.
W tym roku rozpoczęliśmy naszą wycieczkę inaczej jak zawsze. Wyjeżdżając co roku o godz. 4 czy 5 zawsze było jeszcze ciemno. W tym roku mogliśmy dłużej pospać, a wychodząc z domu było już zupełnie widno. Kilka minut po godzinie 6 wyjechaliśmy z Bukowej, by zabrać jeszcze w Dębińcu i Starych Budkowicach 18 osób. Potem już zgodnie z planem wycieczki jechaliśmy do Olsztyna. W Częstochowie dołączył do nas Przewodnik, który opiekował się nami aż do wejścia do Jaskini. W Olsztynie obejrzeliśmy z bliska ruiny Zamku. Pogoda była piękna ale trochę mglista i niestety nie mogliśmy dojrzeć z góry szczytu Jasnej Góry.
Następnie pojechaliśmy do Złotego Potoku, gdzie znajduje się Zamek Raczyńskich i Dworek Krasińskich. Po krótkim spacerze pojechaliśmy do Rezerwatu Parkowe również w Złotym Potoku, gdzie obejrzeliśmy ostańce skalne – Bramę Twardowskiego i Diabelskie Mosty. Idąc leśnymi ścieżkami do Bramy Twardowskiego urządziliśmy prawdziwe grzybobranie. Była to nieplanowana atrakcja tej wycieczki – grzyby rosły ”pod nogami”, nie trzeba było wchodzić w las. W drodze powrotnej do autobusu udaliśmy się do źródła Zygmunta, skąd wypływa rzeka Wiercica
Ze Złotego Potoku pojechaliśmy do Leśniowa, gdzie znajduje się Sanktuarium Matki Bożej Leśniowskiej, Patronki Rodzin. W Sanktuarium znajduje się gotycka figura „uśmiechniętej Maryi” trzymającej na prawej ręce Dzieciątko Jezus, w lewej zaś berło królewskie. Obok Sanktuarium znajduje się „cudowne źródełko”. Trochę zmęczeni i spragnieni wszyscy chętnie odwiedzili źródełko by skorzystać z dobrodziejstw „cudownej wody”.
Kolejnym etapem było zwiedzanie terenu zamku w Babolicach, który jako jeden z nielicznych zabytków Jury Krakowsko-Częstochowskiej, został odbudowany przez prywatnych właścicieli – rodzinę Laseckich. Obok zamku znajduje się hotel i zaplecze gastronomiczne. Planując wycieczkę zakładaliśmy, że przejdziemy do spacerkiem do ruin Zamku w Mirowie. Jednak ze względu na ograniczenie czasowe trasę pokonaliśmy autobusem, oglądając ruiny zamku również z autobusu.
Nadszedł czas na obiad. Pyszny obiad zjedliśmy w Zajeździe Jurajskim w Podlesicach. Po obiedzie chwila przerwy na kawę czy piwo. O godz. 14.55 wsiedliśmy do autobusu by podjechać do Jaskini Głębokiej. Jaskinię zwiedzaliśmy w dwóch grupach o godz. 15.00 i o godz. 16.00. Część osób, która jako pierwsza zwiedziła jaskinię weszła również na Górę Zborów. Na sąsiadującym z jaskinią parkingu odbywał się w tym dniu festyn. Były występy, pokazy, a także pyszne specjały kulinarne Pań z Koła Gospodyń Wiejskich z Huciska. Panie ubrane w piękne swoje stroje śpiewały oraz częstowały swoimi przysmakami. Nam udało się zrobić z nimi zdjęcie i chwilę porozmawiać.
Kolejnym etapem wycieczki miał być Zalew Porajski. Jednak Pan Stanisław Onyszkiewicz zrobił wszystkim uczestnikom niezwykle miłą niespodziankę, gdyż wcześniej już uzgodnił naszą wizytę u Proboszcza w Koziegłówkach. W Sanktuarium Św. Antoniego Padewskiego w Koziegłówkach znajduje się słynący łaskami obraz Św. Antoniego przywieziony w 1635r. Przyjechaliśmy jednak trochę za wcześnie, gdyż w Kościele była odprawiana jeszcze Msza Św. Musieliśmy więc chwilę poczekać. Po zakończeniu Mszy Św. Ks. Proboszcz przywitał naszą wycieczkę bardzo serdecznie, opowiedział o Sanktuarium i zachęcił do częstego zwracania się do Świętego Antoniego we wszelkich potrzebach.
Ostatnim etapem wycieczki był Zalew Porajski. Tradycją już jest, że ostatni etap, to chwila relaksu. Tym razem nie mogło być inaczej. Dodatkową atrakcją były tańce przy muzyce dyskotekowej.
Po godz. 20.00 wyruszyliśmy do domu. Po ok. 40 min wjechaliśmy w strugi deszczu i tak już było prawie do Starych Budkowic. Oczywiście w Starych Budkowicach już nie padało, więc nikt nie musiał wyciągać parasola. Pogoda podczas całej wycieczki była typowo „wycieczkowa”. Nie było za gorąco, nie było zimno, no i nie padało - jednym słowem „wymarzona pogoda na wycieczkę dla Bukowej”.
Serdeczne podziękowania dla wszystkich wspaniałych uczestników naszej wycieczki. Dzięki Wam możemy w ogóle zorganizować wycieczkę, a tegoroczna ilość chętnych świadczy, że naprawdę warto. W tym roku była to już szósta wycieczka.
Do zobaczenia za rok! Plany na zwiedzanie kolejnych miejsc już są.
Wkrótce na naszej stronie przedstawimy wszystkie miejsca, które już udało się nam zwiedzić w ciągu tych sześciu wycieczek.